Po jakims tygodniu postoju odpalilem Alfe i dziwna zaskokczka. Jakies dziwne cykanie podobne do cykania zatartego lozyska albo cykania wtryskiwaczy ale znacznie glosniejsze.
Pasek ma 30000 km. Napewno tez nie jest to wariator. A dzwiek dochodzi jakby zza listwy wtryskiwaczy. Podejrzewam alternator ale w sumie niewiem. Czy znacie moze przyczyne tego ?